Wszyscy pragniemy być spokojni, wyluzowani, zrównoważeni, szczęśliwi, lecz tylko nielicznym to się udaje. Zazwyczaj jesteśmy ciągle zestresowani, zdenerwowani, niespokojni, targają nami złe emocje i rzadko czujemy się szczęśliwi. Jak więc żyją, jak postępują i co robią ci ludzie, którym udaje się żyć spokojnie i szczęśliwie? Nieraz patrzymy na takich ludzi, choć jest ich tyle, że ze świecą szukać ale jeżeli już ich spotkamy, to nie zdejmujemy z nich wzroku chcąc wychwycić to coś, czego nam brakuje, aby być spokojnym, nie emocjonować się przy każde okazji, z rozwagą do wszystkiego podchodzić i poczuć wreszcie odrobinę szczęścia.

Czym jest szczęście?

Już od czasów starożytnych filozofowie rozmyślali się nad pojęciem szczęścia. Sokrates i inni filozofowie starożytni zastanawiali się nad tym, czy szczęście zależy od życia filozoficznego, czy również od zwykłych okoliczności życiowych. Natomiast według Arystotelesa szczęście jest zgodnym działaniem z naturą, gdy każdy robi zgodnie to czym obdarzyła go natura. Uważano, że do natury człowieka należy przede wszystkim myślenie. Natomiast według Chrześcijan najdoskonalszym szczęściem jest kontakt z Panem Bogiem, bo Pan Bóg jest Samym Szczęściem i ludzie mogą być autentycznie szczęśliwi tylko dzięki uczestnictwu w szczęściu Bożym. 
Szczęście jest pojęciem względnym powiedziałoby wielu z nas, bo zależy od wielu rzeczy lub czasem tylko od jednej. Można być szczęśliwym względem czegoś, albo kogoś lub nieszczęśliwym również względem czegoś, bądź kogoś. Na dodatek nie każdy jest w stanie zrozumieć szczęście drugiej osoby podobnie, jak nieraz nie rozumie czyjegoś nieszczęścia. Dzieje się tak, gdy ktoś na pierwszy rzut oka wszystko ma i nie dosięgła go żadna tragedia a on twierdzi, że jest nieszczęśliwy. Wówczas niekoniecznie jest rozumiany przez otoczenie. Jednak nawet taki człowiek może być nieszczęśliwy, gdy dopadnie go depresja. Depresja jest stanem często nie mającym nic wspólnego z istniejącą sytuacją życiową. Tak się po prostu dzieje, że zabrakło w mózgu pewnej substancji odpowiedzialnej za dobry nastrój i człowiek znalazł się w dołku psychicznym. Szczęście ma ścisły związek z poziomem serotoniny i endorfin w naszym mózgu. I gdy tego zabraknie, to wówczas na prawdę czuje się on nieszczęśliwy, chociażby nawet był miliarderem, biskupem, czy królem. Jednak podchodząc do szczęścia tak naukowo, to trzeba powiedzieć, że szczęście jest pozytywną emocją spowodowaną jakimś dobrym doświadczeniem. 

Uporządkowanie przestrzeni życiowej i duchowej drogą do szczęścia

Zbyt zagracone życie sprawia, że mimo nadmiaru wszystkiego człowiek nie czuje się szczęśliwy. A więc uporządkowanie szeroko rozumianej przestrzeni przyniosłoby spokój, ulgę a wiec i szczęście. Z tym, że uporządkowanie przestrzeni nie dotyczy tylko posprzątania, czy wyrzucenia zbędnych rzeczy materialnych. Takie określenie należy rozumieć, jak najbardziej szeroko. A więc poszukując spokoju i szczęścia trzeba posprzątać dosłownie wszystko w naszym życiu i w naszym obejściu. A więc oprocz zminimalizowania wszystkiego czego mamy nadmiar wśród mebli, sprzętów, garderoby, naczyń, kosmetyków, przyborów itd. Zminimalizowanie również niepotrzebnych kontaktów, zbędnych skrzynek pocztowych i e-maili oraz numerów telefonów. Posprzątanie też swojej przestrzeni wirtualnej a wiec usunięcie wszystkiego z netu, co nas obciąża, zabiera czas, gorszy, zniewala, itd. 
I tak w nowo powstałej czystej przestrzeni przyjrzeć się sobie a konkretnie swojemu człowieczeństwu. Zobaczyć i przyjrzeć się swojej duszy, swojemu sumieniu, swoim myślom. Zobaczyć, czy jest w moim życiu miejsce na coś najważniejszego, jakim jest bliska relacja ze Stwórcą. Tylko bliski kontakt z Panem Jezusem może przynieść największe szczęście, lecz będzie tak wtedy, gdy będziemy zabiegać o kontakt z Panem Jezusem. Bez zabiegania to się nie uda, bo człowiek jest zdolny zagłuszyć swoje sumienie do tego stopnia, że przestanie ono dążyć do bliskich relacji z Panem Bogiem. I choć szczęśliwy człowiek z tego powodu nie będzie, to jednak zazwyczaj nie pomyśli o tym, że brak mu właśnie tego najważniejszego, co daje prawdziwe szczęście. Słowa Ewangelii Świętej mówią, że „Niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Panu”. Pan Bóg jest dawcą życia, dawcą szczęścia i dawcą nieba dla naszej duszy po naszej śmierci.